Przykona i okolice

Środa, 14 lipca 2010 · dodano: 20.07.2010 | Komentarze 0 |

Krótka przejażdżka, żeby przypomnieć sobie drogi, po których jeździłem w zeszłym roku. Po drodze bardzo ciepło i wietrznie.

Okolice elektrowni bełchatów

Wtorek, 13 lipca 2010 · dodano: 13.07.2010 | Komentarze 0 |

Wyjechałem po 9, słońce grzało strasznie, pojeździłem trochę tymi drogami co wczoraj i wróciłem bo koło 11 nie mogłem już wytrzymać.
Teren tu nie jest taki pagórkowaty jak u mnie, ale za to prawie zawsze jest tu wiatr.

Przejażdżka

Poniedziałek, 12 lipca 2010 · dodano: 12.07.2010 | Komentarze 0 |

Okolice elektrowni bełchatów. Zapoznanie z trasą, starałem się zapamiętać drogę, jak się uda to jutro rano się wybiorę na jakiś trening.

Mataton szosowy - pętla beskidzka

Sobota, 10 lipca 2010 · dodano: 10.07.2010 | Komentarze 1 |

Dystans tak jak rok temu - mini. Z tym, że trasa całkiem zmieniona. Dla mnie niestety, bo ta ubiegłoroczna dużo bardziej mi się podobała. Po pierwsze już 74km po górach na dystansie mini wcale nie wydawało mi się małym dystansem, a w tym roku zwiększono do 90km.

Po drugie to już po wykresie przewyższeń widziałem, że nie będzie mi się trasa zbytnio podobała. Ostatnio było trochę podjazdu, trochę zjazdu i tak na zmianę do mety. A teraz kilka masakrycznie długich podjazdów, po nich tak samo długie zjazdy, a między trochę bardziej płaskiego terenie.


Jechało mi się całkiem dobrze, aż do ostatniego dziesięcio kilometrowego podjazdu. Co prawda już na początku przy podjeżdżaniu pod Salmopol miałem problemy, ale jakoś udało mi się utrzymać w grupce, w której jechałem.

Wracając do tego ostatniego podjazdu, słońce grzało tam niemiłosiernie, żadnego cienia. Do tego kawałek, tak na dobicie resztek sił, po kostce brukowej. Do tego po zjedzeniu połowy batonika, zaczął mnie strasznie boleć brzuch. Na 5tym km tego podjazdu straciłem kontakt z grupą, z którą jechałem w zasadzie od początku. Po prostu odpadłem całkiem, jechałem tylko tak, żeby jakoś dokulać się do zjazdu.

Na ostatnim zjeździe też straciłem trochę czasu, bo jechałem w korku za samochodami i autobusem, także parę km zamiast jechać 50-60km/h jechałem 30km/h.

Meta była umiejscowiona na dość stromym podjeździe, co może by mi się podobało, jakbym miał jeszcze wtedy choć trochę sił. Na prawdę strasznie mi się już nie chciało tej końcówki podjeżdżać.

Wyników jeszcze nie znam, ale nawet nie bardzo mnie interesują, bo spodziewam się, że było gorzej niż w zeszłym roku, pomimo tego, że wtedy jechałem na trekingu, w dodatku ostatnie 20km z przebitą oponą...

Po max speedzie widać, że na zjazdach nie szalałem, ale to był mój pierwszy raz na takim rowerze w takich górach i nie chciałem ryzykować szlifowaniem asfaltu.

Na koniec mapka trasy, niżej dla porównania ubiegłoroczna.
Pokaż trasę GPS
Pokaż trasę GPS

Nowe opony, nowy rekord

Czwartek, 8 lipca 2010 · dodano: 08.07.2010 | Komentarze 0 |

Opony miały być Vittorie Zaffiro Pro 700X23c, niestety skończyły się i przysłano mi jakąś wersję slick.

Pierwszy raz miałem kontakt ze zwijanymi oponami, trochę się namęczyłem, żeby je założyć, przy okazji uszkodziłem jedną dętkę.

Miał być dzisiaj spokojny rozjazd i przy okazji test opon. Niestety nie mogłem się powstrzymać i wyszedł nowy rekord trasy.

Przypłacę to pewnie w sobotę na maratonie, no ale już za późno.

Średnia poprawiona symbolicznie - z 34,04 na 34,06 km/h, ale w porównaniu do ostatniego rekordu, nie jechałem cały czas na maksa. Właściwie dopiero w końcówce zacząłem jechać mocniej.

Pogoda ładna, bezwietrznie, jechało się dobrze. Trasa oczywiście dookoła zapory goczałkowickiej. Na wale na zaporze jak zawsze przy takiej pogodzie dość dużo ludzi i trzeba było wolno jechać.

Przy okazji zauważyłem że osiągnąłem już połowę z zaplanowanego rocznego przebiegu :)

Trening

Środa, 7 lipca 2010 · dodano: 07.07.2010 | Komentarze 0 |

Trasa dookoła zapory goczałkowickiej w wersji takiej jak na mapce. Dalej nie najlepiej się czuję i długo się zastanawiałem czy dzisiaj jechać. Tym bardziej, że pogoda nie zachęcała do jazdy.

Jednak wyjechałem i dobrze po po drodze wyszło słońce i zrobiło się bardzo ładnie. Jechało się w miarę dobrze, trochę przeszkadzał wiatr, nie tak silny jak wczoraj, ale jednak.

Starałem się jechać umiarkowanym tempem, tylko na podjazdach trochę mocniej. Średnia wyszła trochę lepsza niż się spodziewałem.
Pokaż trasę GPS

Dookoła Zapory Goczałkowickiej

Wtorek, 6 lipca 2010 · dodano: 06.07.2010 | Komentarze 0 |

Trasa ta co zwykle, jechało się beznadziejnie. Po drodze wszystko to co najgorsze, silny wiatr, deszcz i zimno. Momentami miałem problemy z utrzymaniem się na drodze.
Po 5km zaczęło lekko kropić, po 10 już lało na całego.

Średnia jak na te warunki całkiem dobra, ale jazda w deszczu raczej nie będzie miała dobrego wpływu na moje przeziębienie...
Pokaż trasę GPS

Dookoła Zapory Goczałkowickiej

Poniedziałek, 5 lipca 2010 · dodano: 05.07.2010 | Komentarze 0 |

Trasa ta co zwykle, tempo bardzo spokojne. Wczoraj miałem nieplanowaną przerwę, myślałem, że to przeziębienie mi już przeszło, a wczoraj cały dzień lało mi się z nosa i gardło mnie bolało.

Dzisiaj katar mi przeszedł i kawałek się przejechałem, chociaż powinienem jeszcze siedzieć w domu. Wymieniałem ostatnio bloki spd na nowe i chociaż starałem się przykręcić je tak samo jak były stare, to coś jest nie tak bo bolało mnie trochę lewe kolano...

Na drogach mokro, bo wcześniej mocno lało, przez całą drogę slalom między ślimakami i ostatecznie jakimś cudem udało mi się uniknąć ślimaczych flaków na koszulce.

Dookoła Zapory Goczałkowickiej x2

Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 03.07.2010 | Komentarze 0 |

Celem było osiągnięcie średniej 32 km/h, niestety nie udało się. Było trochę lepiej niż ostatnio, ale trochę brakło. Dokładnie wyszło 31,66 km/h.

Jechało się w miarę dobrze, na pierwszym okrążeniu wiatr trochę pomagał, trochę przeszkadzał. Przy drugim wiatr się uspokoił i obrócił, niestety trochę za wcześnie, bo miałem mieć spory kawałek wiatr w plecy.

Wyjechałem dość późno, przez co w końcówce robiło się już coraz ciemniej.

Pierwsze okrążenie przez Jasienicę, drugie standardowo.
Pokaż trasę GPS
Pokaż trasę GPS

Poranna przejażdżka

Piątek, 2 lipca 2010 · dodano: 02.07.2010 | Komentarze 0 |

Spokojna przejażdżka, na rozruszanie nóg po wczoraj. Wróciłem przed 9-tą mimo to słońce już mocno grzało. Trasa ta co zwykle - dookoła zapory goczałkowickiej.
Pokaż trasę GPS