Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mich z miejscowości Łąka k. Pszczyny. Od 2008 roku mam przejechane 49604.99 kilometrów w tym 7525.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.47 km/h
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje rekordy


Najwięcej w 24h: 200,05km w 6h:42min
Najlepsza średnia:35,87 km/h na trasie 42.44km
Największa prędkość: 78,08 km/h
Najdłuższy czas jazdy/dzień: 7h:02min

Losowe zdjęcia

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mich.bikestats.pl

Archiwum bloga

Free counters!
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:146.44 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:58
Średnia prędkość:29.48 km/h
Maksymalna prędkość:58.98 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:36.61 km i 1h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
42.52 km 0.00 km teren
01:23 h 30.74 km/h:
Maks. pr.:58.98 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Oficjalny koniec sezonu...

Wtorek, 18 października 2011 · dodano: 21.10.2011 | Komentarze 0 |

Bo nie oficjalny mam już prawie od początku tego miesiąca. Trasa dookoła zapory goczałkowickiej, w starej wersji - most w Landeku skończony.

Wypadało by zrobić krótkie podsumowanie. Sezon zaliczam do średnich. Mocny początek, ale od czerwca było coraz słabiej. Zresztą lata w tym roku prawie nie było.

Pomimo to udało mi się pobić wszystkie swoje rekordy. W końcu zrobiłem 200km w jeden dzień.

Najwięcej w 24h: 200,05km w 6h:42min
Najlepsza średnia: 35,56 km/h na trasie 42.2km
Największa prędkość: 77,2km/h
Najdłuższy czas jazdy/dzień: 6h:42min

Jak na razie w tym roku mam przejechane 8400km, więc do planowanych 9-10tys. trochę jeszcze brakuje, no ale rok się jeszcze nie skończył. Nowy sezon zacznę gdzieś w połowie listopada.

Rower już przygotowany na zimę, kilka rzeczy jeszcze muszę z nim zrobić, ale na razie nie mam kiedy.
Kross Winter Version © mich
Kategoria 0-50km, Trek


Dane wyjazdu:
46.90 km 0.00 km teren
01:32 h 30.59 km/h:
Maks. pr.:57.06 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Dookoła Zapory Goczałkowickiej

Czwartek, 6 października 2011 · dodano: 08.10.2011 | Komentarze 0 |

Trasa taka jak zwykle, chyba ostatni raz była ładna pogoda. Niestety zajęcia na uczelni mam tak ułożone, że w środę i czwartek mogę zapomnieć o jeżdżeniu.
Po za tym od wczoraj pogoda już jest do niczego, 8 stopni i ciągle leje...

Miałem zamiar, jak co roku, jeździć do połowy października i zrobić miesiąc przerwy, ale jeśli pogoda się nie poprawi to chyba będę musiał zacząć wcześniej przerwę.

Aktualnie jestem w trakcie przygotowywania Krossa na zimę. Wymieniam co się da na stare części. Spróbowałem też samemu przeserwisować piasty w starych kołach. Nie myślałem, że będzie aż tak ciężko i jednak będę musiał skorzystać z fachowej pomocy.
Kategoria 0-50km, Trek


Dane wyjazdu:
42.11 km 0.00 km teren
01:17 h 32.81 km/h:
Maks. pr.:55.62 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Dookoła zapory goczałkowickiej

Poniedziałek, 3 października 2011 · dodano: 03.10.2011 | Komentarze 0 |

Trasa ta co zwykle, wyjechałem po 17 i pod koniec robiło się już trochę zimno.
Kategoria 0-50km, Trek


Dane wyjazdu:
14.91 km 0.00 km teren
00:46 h 19.45 km/h:
Maks. pr.:35.48 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Po Krakowie

Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 02.10.2011 | Komentarze 0 |

Powrót z Tuchowa. Najpierw pociągiem do Krakowa, później miałem trochę wolnego czasu i transport samochodem do domu. W zasadzie mogłem jechać z Krakowa na rowerze do domu, ale tak się złożyło, że mogłem też jechać samochodem, do tego wiatr wiał od zachodu, czyli rowerem ciężko by się jechało.

Czekając na transport jeździłem sobie po Krakowie, najpierw na rynek, później pod Wawel. Najlepsze, że jadąc do Tuchowa przez 200km nie złapałem żadnego kapcia, a po paru km w Krakowie od razu przebiłem tylną oponę.



Kategoria 0-50km, Trek