Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mich z miejscowości Łąka k. Pszczyny. Od 2008 roku mam przejechane 49604.99 kilometrów w tym 7525.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.47 km/h
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje rekordy


Najwięcej w 24h: 200,05km w 6h:42min
Najlepsza średnia:35,87 km/h na trasie 42.44km
Największa prędkość: 78,08 km/h
Najdłuższy czas jazdy/dzień: 7h:02min

Losowe zdjęcia

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mich.bikestats.pl

Archiwum bloga

Free counters!
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:877.48 km (w terenie 40.00 km; 4.56%)
Czas w ruchu:30:00
Średnia prędkość:29.25 km/h
Maksymalna prędkość:71.85 km/h
Maks. tętno maksymalne:186 (93 %)
Maks. tętno średnie:167 (83 %)
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:51.62 km i 1h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
62.94 km 0.00 km teren
02:20 h 26.97 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Wycieczka

Niedziela, 30 maja 2010 · dodano: 30.05.2010 | Komentarze 0 |

Chociaż miałem dzisiaj nigdzie nie jechać, to jednak wybrałem się z kolegami. Trasa dookoła zapory, przez Jasienicę, tempem wycieczkowym. Zdążyłem do domu przed burzą, zaraz jak przyjechałem to lunęło.
Kategoria 50-100km, Trek


Dane wyjazdu:
60.02 km 0.00 km teren
01:58 h 30.52 km/h:
Maks. pr.:59.31 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Taka se przejażdżka

Sobota, 29 maja 2010 · dodano: 29.05.2010 | Komentarze 0 |

Dzisiaj długo się zastanawiałem czy w ogóle gdzieś jechać, ostatnio jeździłem kilka dni pod rząd i wypadało by zrobić dzień przerwy. No ale na jutro zapowiadają nie najlepszą pogodę, więc postanowiłem jednak jeszcze dzisiaj pojechać.

Początkowo zastanawiałem się nad tym, żeby pojechać tą trasę co w ostatnią niedzielę:

Jedna po kilku pierwszych podjazdach wiedziałem, że dzisiaj nie dam rady i dojechałem tylko do Łazów, stamtąd do Rudzicy i już dalej normalnie w stronę Strumienia i do domu.

Pogoda ładna, chociaż pochmurno i obawiałem się trochę, że zacznie padać. Lekki wiatr, w końcówce trochę przeszkadzał. Tempo bardzo spokojne, dzisiaj bez pulsometru, bo skończyła się bateria.
Kategoria 50-100km, Trek


Dane wyjazdu:
42.56 km 0.00 km teren
01:16 h 33.60 km/h:
Maks. pr.:55.94 km/h
Temperatura:19.0
HR max:180 ( 90%)
HR avg:164 ( 82%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Dookoła Zapory Goczałkowickiej

Piątek, 28 maja 2010 · dodano: 28.05.2010 | Komentarze 0 |

Trasa ta co zwykle, wyjechałem późno, bo późno kończyłem dzisiaj zajęcia na uczelni. Jechało się bardzo dobrze, początkowo delikatny wiaterek, który po jakimś czasie ustał zupełnie.

Średni puls może być trochę zawyżony, bo mierzony dopiero po 15 minutach. Wcześniej coś pulsometr świrował i zresetowałem go przy schodzeniu z wału na zaporze.

Końcówka szybkim tempem (35-38), puls ok.170, dopiero jakieś 2km przed domem zwolniłem, bo się trochę zmęczyłem. Średnia wyszła całkiem niezła, bez rekordu, ale jest druga w kolejności.


Dane wyjazdu:
73.63 km 0.00 km teren
02:22 h 31.11 km/h:
Maks. pr.:54.49 km/h
Temperatura:22.0
HR max:170 ( 85%)
HR avg:150 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Sprawdzanie nowej trasy

Czwartek, 27 maja 2010 · dodano: 27.05.2010 | Komentarze 0 |

Jechałem najpierw normalnie, dookoła zapory, tyle, zrobiłem dodatkową pętlę.
Ze Strumienia pojechałem na Golasowice, stamtąd do Pruchnej, potem Drogomyś, Chybie i znowu Strumień.

Trasę ustaliłem już jakiś czas temu, ale dopiero dzisiaj miałem okazję sprawdzić jak wygląda tam nawierzchnia. No i niestety, ale na pewno już więcej tam jeździł nie będę.

Ze Strumienia do Golasowic - tragedia. Z Pruchnej do Drogomyśla to samo.
Nawet na rowerze MTB nie jechało by się tam za dobrze. Jedynie ładny asfalt był na głównej drodze, Golasowice - Pruchna, ale za to był tam duży ruch i to prawie same tiry.

Pogoda dla odmiany ładna, ciepło. Po drodze dość silny wiatr, który sporo przeszkadzał.
Pomimo oszczędzania picia, bidon 0,7l był pusty już 5km przed domem.
Po drodze mijałem paru kolarzy, co ostatnio rzadko mi się zdarza.
Kategoria 50-100km, Trek


Dane wyjazdu:
42.74 km 0.00 km teren
01:21 h 31.66 km/h:
Maks. pr.:51.60 km/h
Temperatura:13.0
HR max:173 ( 86%)
HR avg:150 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Dookoła zapory

Środa, 26 maja 2010 · dodano: 26.05.2010 | Komentarze 1 |

Na dzisiaj planowałem jakiś dłuższy trening, ale nic z tego nie wyszło, wszystko popsuła standardowa tego roku majowa pogoda. Zwlekałem z wyjazdem, aż przestanie padać i zrobi się cieplej, niestety godziny mijały i nic się nie poprawiało.

Wyjechałem po 12 licząc na to, że może po drodze przestanie padać. Oczywiście lało całą drogę, w ogóle lepiej już może o pogodzie nie piszę, bo bez przekleństw się nie da.

Ruch na drodze duży, przez co jechało się okropnie. Po pół godzinie zaczęło mi się robić zimno w przemoczone stopy, także nawet się nie zastanawiałem czy jechać jeszcze dalej i zjechałem od razu do domu.

Teraz już nie pada, ale nigdzie nie pojadę bo buty będą schnąć co najmniej do jutra.
Kategoria Trek, 0-50km


Dane wyjazdu:
42.72 km 0.00 km teren
01:16 h 33.73 km/h:
Maks. pr.:55.94 km/h
Temperatura:19.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:167 ( 83%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Nowy rekord

Poniedziałek, 24 maja 2010 · dodano: 24.05.2010 | Komentarze 0 |

Trasa ta co zwykle - dookoła zapory goczałkowickiej. Zaczynałem w kierunku Goczałkowic, bo liczyłem, że będę miał pod koniec od Strumienia wiatr w plecy. Nieraz już się przeliczyłem, ale tym razem jednak się udało i końcówka była z wiatrem w plecy.

Starałem się jechać prawie cały czas na maksa, ale tak z umiarem, żeby dać radę przejechać całą trasę. Po połowie tętno utrzymywałem ok. 170, a sama końcówka to i ok. 180 było. Trochę jestem zawiedziony, że nie dokręciłem do 34 km/h, ale i tak jest rekord, bo wyszło równe 33,90 km/h (poprzedni rekord to 33,42).

Trochę zawaliłem, bo w Strumieniu (12km przed domem) miałem średnią 32,7 i nie wierzyłem, że nawet z wiatrem uda mi się dobić do 34. Dopiero na 5 km przed domem zobaczyłem, że średnia dość szybko się podnosi i zacząłem jechać całkiem na maksa, ale było już za późno.

Jechało się całkiem dobrze, jedynie tam gdzie było pod wiatr i na podjazdach miałem dość, ale musiałem wtedy cisnąć, jeżeli chciałem myśleć o rekordzie.
Myślę, że średnia 34 to niedaleka przyszłość, a jak wymienię opony na 23 i będę miał trochę lepszą formę (sierpień, wrzesień) to mój cel 35 km/h jest całkiem realny.

Długo się wahałem czy w ogóle dzisiaj wyjeżdżać, bo jeszcze trochę czułem zmęczenie po wczoraj i chmurzyło się, a nawet gdzieś daleko grzmiało. Na szczęście nie złapał mnie deszcz i nie żałuję, że jednak pojechałem.



Dane wyjazdu:
76.74 km 0.00 km teren
02:35 h 29.71 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:183 ( 91%)
HR avg:159 ( 79%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Dookoła Zapory Goczałkowickiej

Niedziela, 23 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Komentarze 0 |

Dzisiaj pogoda bardzo ładna. Wybrałem się na trochę inną trasę niż zwykle, bardziej pagórkowatą. No i po średniej widać, że dawno nie trenowałem podjazdów. Pod koniec brakło mi już sił i całe szczęście, że momentami w końcówce pomagał trochę wiatr.

Woda w bidonie skończyła mi się dużo wcześniej niżbym przypuszczał, nie spodziewałem się, że słońce będzie tak grzało na podjazdach. Wał na zaporze dzisiaj otwarty i ciężko było przejechać, bo tłumy ludzi tam dzisiaj były.

Będę musiał jeszcze popracować na tymi podjazdami, bo mam spore zaległości. O tej porze roku powinno już być dużo lepiej...
Kategoria 50-100km, Trek


Dane wyjazdu:
42.49 km 0.00 km teren
01:18 h 32.68 km/h:
Maks. pr.:42.92 km/h
Temperatura:16.0
HR max:171 ( 85%)
HR avg:157 ( 78%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Nie do końca udany wyjazd

Piątek, 21 maja 2010 · dodano: 21.05.2010 | Komentarze 0 |

Planowałem zrobić szybkie kółko dookoła zapory goczałkowickiej, niestety nie wiem czemu, droga przez wał była dzisiaj zamknięta. Wróciłem się i pojechałem przez Strumień do Chybia.

Tam był zamknięty przejazd kolejowy i długi sznur aut. Nie chciało mi się czekać w tej kolejce, ani też nie chciałem utrudniać życia kierowcą, tym bardziej, że co drugi pojazd to ciężarówka i jakbym przeciskał się do przodu to później znowu te wszystkie samochody by mnie musiały wyprzedać. Tak więc zawróciłem i pojechałem do domu, dystans wyszedł prawie taki jakbym jechał dookoła zapory, tempo takie sobie.

Dzisiaj pogoda niby lepsza bo cieplej i od czasu do czasu wychodziło słońce, ale koło południa mocno padało i jak jechałem to na drogach było dużo więcej wody i błota niż ostatnio.
Kategoria 0-50km, Trek


Dane wyjazdu:
42.62 km 0.00 km teren
01:20 h 31.96 km/h:
Maks. pr.:54.49 km/h
Temperatura:12.0
HR max:175 ( 87%)
HR avg:157 ( 78%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Dookoła zapory

Czwartek, 20 maja 2010 · dodano: 20.05.2010 | Komentarze 0 |

Trasa ta co zwykle, w taką pogodę nie chciało mi nigdzie dalej jechać. Po za tym jakiś słaby ostatnio jestem. Jechało mi się dość ciężko, średnia słabiutka. Droga już w całości przejezdna. Trzeci raz jechałem w nowych okularach, Arctica S-50. Niestety trochę parują, szczególnie jak się zwolni, na przykład na podjeździe. Zobaczę jak będzie przy mniejszej wilgotności otoczenia. Czyli jak tak dalej pójdzie to nie prędko...
Kategoria 0-50km, Trek


Dane wyjazdu:
42.88 km 0.00 km teren
01:24 h 30.63 km/h:
Maks. pr.:57.39 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.5

Dookoła Zapory Goczałkowickiej

Środa, 19 maja 2010 · dodano: 19.05.2010 | Komentarze 0 |

Po bardzo, bardzo długiej przerwie przejazd stałej trasy. Obyło się bez większych problemów, trochę zalanej drogi spotkałem tylko w jednym miejscu i jakby nie to, to do domu przyjechałbym całkiem suchy.

Jeżeli chodzi o treningi, miesiąc maj jest kompletnie stracony, ale to jest teraz mało istotne. Po drodze przybyło sporo nowych stawków, wczoraj pewnie część z dróg, którymi jechałem było nie przejezdnych.

Jechało się nie najgorzej, spokojnym tempem, w większości trasy jak był wiatr to przeszkadzał. Zimno zrobiło mi się dopiero pod koniec, jak już jechałem z przemoczonymi butami. Pulsometr miałem, ale przestał działać, chyba baterie są do wymiany.
Kategoria 0-50km, Trek