Mich

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi mich z miejscowości Łąka k. Pszczyny. Od 2008 roku mam przejechane 49604.99 kilometrów w tym 7525.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.47 km/h
Więcej o mnie.

Moje rekordy

Najwięcej w 24h: 200,05km w 6h:42min
Najlepsza średnia:35,87 km/h na trasie 42.44km
Największa prędkość: 78,08 km/h
Najdłuższy czas jazdy/dzień: 7h:02min

Losowe zdjęcia

Moje rowery

Kross Vento 6.0 1061 km

Kelly's Exquisite 2008 7060 km

Ital bike 3804 km

Haibike Edition RX Pro 5428 km

Kross A4 13021 km

Trek 1.5 22867 km

Znajomi

wszyscy znajomi(14)

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

76.75 km 0.00 km teren

02:44 h 28.08 km/h:

Maks. pr.:77.20 km/h

Temperatura:20.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Trek 1.5

Trening i rekord

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · dodano: 07.04.2011 | Komentarze 2 |

Trasa taka jak na mapce. Wieje przeokropnie, momentami ciężko było udrzeć 17km/h. Niestety w większości miałem pod wiatr lub z boku, dopiero ostatnie 13km było z wiatrem w plecy.

Z powodu tego wiatru jechało się bardzo ciężko i chyba był to najwolniejszy przejazd tej trasy. Ale pobiłem też inny rekord. Na zjeździe miałem wiatr w plecy i poprawiłem swój rekord prędkości z 73,85km/h na 77,20km/h.

Co prawda miejsce tamto nie sprzyja takim prędkością, na końcu zjazdu jest skrzyżowanie, także trzeba wcześnie i mocno hamować, a przy takich hamulcach jakie mam nawet bardzo wcześnie. Po za tym jak normalnie tam jeżdżę to nie odczuwałem, że droga jest taka nierówna.

W Jasienicy na skrzyżowaniu postawili światła i niestety nie najlepiej się tam teraz jedzie bo korek jest za każdym razem.

Kategoria 50-100km, Trek

Komentarze

mich | 15:08 sobota, 16 kwietnia 2011 | linkuj Nie:) Tam akurat jechałem pod górkę. A tę prędkość miałem między Jasienicą, a Międzyrzeczem Górnym. Jak się na mapce patrzy to taki nos tam jest. Czubek tego "nosa" to właśnie ten ostry zakręt o którym pisałem. A zjazd jest ciekawy, bo z dużą prędkością można w ten łuk wejść i potem jest prosto i ostro w dół. No tylko trzeba pamiętać o tym skrzyżowaniu na końcu.. ;)

krogulec | 14:59 sobota, 16 kwietnia 2011 | linkuj Czyżby ten rekord padł na zjeździe z Bielowicka do Roztropic ?

Komentuj