Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mich z miejscowości Łąka k. Pszczyny. Od 2008 roku mam przejechane 49604.99 kilometrów w tym 7525.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.47 km/h
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje rekordy


Najwięcej w 24h: 200,05km w 6h:42min
Najlepsza średnia:35,87 km/h na trasie 42.44km
Największa prędkość: 78,08 km/h
Najdłuższy czas jazdy/dzień: 7h:02min

Losowe zdjęcia

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mich.bikestats.pl

Archiwum bloga

Free counters!
Dane wyjazdu:
17.11 km 14.00 km teren
01:21 h 12.67 km/h:
Maks. pr.:50.08 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross A4

Maraton MTB - Piwniczna Zdrój 2013

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 14.07.2013 | Komentarze 0 |

A myślałem, że gorszej pogody niż w Krynicy to już nie będzie... Deszcz, temperatura na starcie 9 stopni, do tego zimny wiatr i mgła. Długo się zastanawiałem, ale na szczęście zmieniłem dystans z mega na mini, chociaż najmądrzej było by nie jechać wcale.

Deszcz padał przez całą drogę, na górze było jeszcze zimniej, a wszędzie było pełno błota i strasznie ślisko. Od startu jechałem spokojnym tempem, od razu zaczęło się pod górę i było parę km podjazdu.

Na pierwszym zjeździe, gdy chciałem trochę przyhamować, zobaczyłem, że tylny hamulec nie działał prawie w ogóle, a przedni tylko odrobinę lepiej. Dlatego też nie rozpędzałem się za bardzo i wolniutko sobie zjeżdżałem, do tego często nic nie widziałem bo błoto wpadało do oczu.

Na ok. 10km zaczęło mi się jechać jakoś dziwnie, patrzę w dół i widzę, że nie mam powietrza z tyłu. Mój pierwszy kapeć w maratonie MTB. Na spokojnie zatrzymałem się na polance, wypakowałem zapasową dętkę i zmieniłem przebitą.
Wszystko uwalone od błota, z pół minuty szukałem otworu na wentyl w obręczy :)

Ogólnie cała wymiana zajęła kilkanaście minut, trochę pechowo, że akurat było to przed długim i szybkim zjazdem, na którym strasznie zimno mi było. Na zjazdach dalej jechałem bardzo wolno i ostrożnie, ale jak zaczęło się pod górkę to już trochę przycisnąłem, żeby jak najszybciej się z powrotem rozgrzać.
Do mety obyło się już bez żadnych przygód, chociaż myślałem, że znowu mi ucieka powietrze z tyłu, ale widocznie tak mało napompowałem.

W domu przyjrzałem się dokładniej dziurawej dętce i okazało się, że jest uszkodzona od strony obręczy, a na obręczy niczego ostrego nie zauważyłem :/ Nie mam pojęcia od czego mogło się to uszkodzić, trzeba będzie chyba zainwestować w jakiś uszczelniacz, chociaż nie wiem czy tu by coś pomógł, bo dziura była duża i powietrze schodziło bardzo szybko.

Rower jest w gorszym stanie niż po mega w Krynicy, znowu czeka mnie rozkręcanie wszystkiego na kawałeczki. Mam nadzieję, że wystarczy tylko wszystko poczyścić i nasmarować.
Kategoria 0-50km, Kross A4, maraton



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iaski
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]